Cytat:
Napisał Sabina22
Po co wchodzą na wątek, który ich nie interesuje ? (...) Bedzie o czym na poplujkach i innych popierdziuszkach pokwilić.
|
Tego nie można uniknąć, ale jeśli wsrod nawet 5 000 takich za dwziami, pojawi się tylko
jedyna osoba, pytajac:
"Podaj ktos swiatla, zgubiłem szlaku"; musi ktos byc z latarka. Taki cicerone wlasnie byl Tadek — ale juz go nie ma.
Nie masturbuje sobie neurony aby wiedzieć czy alkoholizm jest chorobą, czy nalog, lub obie.
Tak samo nie moja sprawa czy z alkoholikiem da sie zyc czy nie ; czy da sie leczyc lub woli chlac az do smierci,
czy od niego/niej uciekac lub pomagac, "sanitariowac" albo znosić.
Czy alkoholizm jest ułomność, albo uzaleznienie,
czy lekarze,
czy psychoterapeuci z wszystkich przekonań,
czy detoksykacjie,
czy i farmakopea
czy religie...
Nie mam zielonego pojecia, i prawde mowiac, wszystkie opinie i porady na temat alkoholizmu pozostawiaja mnie w syderyczną obojętność .
Jednakże, obchodzi mnie, od czasu do czasu, trzymac latarke w ciemnosci — przy ścieżki
... tak sobie.