Wyświetl Pojedyńczy Post
  #5  
Nieprzeczytane 02-06-2009, 18:15
wrocławianka wrocławianka jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 7
Domyślnie

Cytat:
Napisał lawenda
To co mnie spotkało wczoraj w aptece może spotkać też innych. Lek na recepcie wypisał specjalista oznaczając ilość tabletek /słownie/ wyraźne dawkowanie i podpisał się na imiennej pieczątce. Pieczątka przychodni bardzo wyraźna. Apteka ta w czwartki ma ceny hurtowe a że lek jest dość drogi poluję zawsze na tą obniżkę 20% /lek kosztuje 150,oo zł i jest 100% płatny/ Takie recepty realizuję już od dawna i nie było żadnych problemów. Jakież było moje zdziwienie kiedy pani magister oświadczyła, że nie może zrealizować recpty bo nie ma na niej "wyliczonych jednostek zapotrzebowania dziennego i brak wyliczenia owych jednostek ogółem/ Grzecznie zapytałam /bo ja jestem grzeczną starszą panią/ po co to potrzebne skoro w tej aptece realizowałam już takie recepty. Na to młoda magister odpowiedziała poważnie że to nowe przepisy. Apteka pusta więc pytam dalej. Czy może lekarz nie powinien również wypisać składniki tego leku żeby już nie było wątpliwośći. Na to magister - nie mamy jeszcze takiego zarządzenia a przepisy trzeba respektować. Oczywiście się z nią zgodziłam i dziś w innej aptece ale już w pełnej wysokości wykupię specyfik. Czy to nie paranoja ?
Radzę spróbować w aptece internetowej, reszta informacji na
www.doz.pl
Pozdrawiam wrocławianka.
Odpowiedź z Cytowaniem