Byłam kiedyś 1-go listopada na cmentarzu w Hanau, ponieważ tam jest pochowany mąż [ Niemiec] mojej kuzynki. Niestety tam nie ma tradycji odwiedzania grobów w tym dniu. Groby jednak są bardzo zadbane i co mnie urzekło, że nie ma takich monstrualnych grobowców jakie się u nas spotyka. Rośliny na grobach są ładnie zaprojektowane i pielęgnowane.
Idąc po naszych cmentarzach, to czasami ma się wrażenie, że jeszcze brakuje karuzeli na grobie.
|