No to tyz pod koniec wywodu napisalam ,ze jesli sie nie ma takiego absolutnego przekonania ,ze to do tego zaadoptowanego bedzie sie mialo taki sam stosunek -czyli nie zacznie sie w momencie kiedy pojawia sie trudnosci rozwazac slusznosci swej decyzji to NIE WOLNO tego robic. I przyznalam ,ze szanuje bardziej Twoja postawe niz radosne ,beztroskie branie z dziecka w wieku niemowlecym ,bo taki "slodki maluszek,i taki biedny"
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie
|