"Ci co przezyli pieklo obozow koncentracyjnych wielokrotnie borykaja sie z licznymi problemami."
tak to prawda - mój ś,p. Ojciec , wiezień KL miał syndrom obozu , budził się w nocy , krzyczał ,a nawet płakał - choć na codzień był bardzo silnym mężczyzną z którego można było brać przykład . Wobec potwornych wspomnień, bestialskich mordów ,niestety z wiekiem stawał się coraz bardziej uległy -koszmary nocne przybierały na sile .
Zmarł na atak serca 5.VIII.2003 roku w wieku 80 lat .
Basiu
bardzo dziękuję za wszystko co czynisz aby nie zapomniano
o strasznej zbrodni hitlerowskiej .
Serdecznie pozdrawiam.
|