[Wodniczka]

Witajcie Pszczółki i Guciu.,Irenko,Basiu, bardzo dziękuję za popołudniową kawę
Pogoda się popsuła,cały dzień deszcz siąpi
Więc jestem w domu, zawsze jest coś do zrobienia, dzisiaj z rana poprasowałam,kawę wypiłam, potem wstawiłam następne pranie, obiad ugotowałam, bo córka w pracy, a zięć miał zajęcie w ogrodzie, robotnicy robili swoje.Teraz jestem z Wami i odpoczywam sobie i miałam długą rozmowę z siostrą, która mieszka w kieleckim.
Myślę , że za chwilę się skontaktuję ze swoim partnerem i coś się dowiem o jego dalszym leczeniu.
Pozdrawiam wszystkich życzę spokojnego wieczoru.
Aha mamy toster, tylko rzadko go używamy,chyba,że wnuczek ma chęć zrobić sobie grzankę, wolimy korzystać z piekarnika.