Wyświetl Pojedyńczy Post
  #102  
Nieprzeczytane 26-11-2010, 15:09
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Ja myślę, że nie każdy, kto leży gdzieś tam ubzdryngolony, to jest zaraz alkoholik, myślę, że i nie wiem czy nie więcej jest tych ukrytych alkoholików, którzy pracują na wysokich stanowiskach i gdzieś tam za segregatorami mają zawsze coś do wypicia. Znam różne przypadki, jeden z lat młodzieńczych, kiedy to zapragnęliśmy z kolegą zbudować sobie zagłówkę. Jego wujek zażądał ćwiartki i po 40 minutach kredą na parkiecie mieszkania był gotowy projekt, który my przez dwa dni przenosiliśmy na papier. Projekt był rewelacyjny, z wyliczonymi śrubkami itp.Inny to artysta, znany zresztą bardzo, codziennie wieczorem wypija butelkę whiskey i po nim nic nie nawet widać. Znam ludzi, którzy przyznają się do tego, ze lubią wypić, ale robią to zazwyczaj w zaciszu domowym szkodząc tylko swojemu zdrowiu, bo często rodzina nawet się nie orientuje.
Alkoholizm to na pewno problem, ale sznaps raz po raz (lepiej trochę częściej) nikomu faktycznie, jak pisze barciela, nie zaszkodzi.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem