jakieś 30 lat temu gdy nie było można sprawdzić ile osób jest do urodzenia.
Moje przeżycia z tamtego okresu są ciągle żywe.
Pierwszą opinię że będą bliżniaki wydała moja koleżanka z pracy która sama urodziła bliżniaczki.
A wtedy aby potwierdzić jej opinię pęd do lekarza prowadzącego i diagnoza też dziewczyno coś wymyśliłaś
A sam poród to istny cyrk ponieważ do końca było wskazanie na poród jednorodny i naturalny.
A i owszem naturalny tylko podwójny bliżniaczki dwujajowe.wagi prawidłowej tylko mama zawiodła bo przytyła jak w normalnej ciąży.
A potem przegląd pokoleniowy i znalezienie genu bliżniaków
Przydała się kronika rodzina spisywana przez jedną z ciotek męża były bliżniaczki w ich rodzie .
Odezwa w czwartmy pokoleniu tak więc nigdy nie można być pewnym do końca czy nie pojawią się w rodzinie .