Czy pamiętacie naszego śp.kolegę seniora o nicku
Stalin?
Jeden z jego wierszy pozwolę sobie przypomnieć:
***
Powiedz, kim mam być dla Ciebie,
Wystarczył pocałunek i zostałeś jedynym,
Więc powiedz – czemu nie przychodzisz,
Stoję obok sklepu ze słodkościami,
Trochę tego, odrobina czułości,
Teraz smutku nieco, uśmiech niczym lukier
Na torcie słodko – gorzkim,
A wszystko to – jest najstarszą grą
W miłość...
Słońce zachodzi nad zimnym samotności morzem,
Proszę otwórz – nadal czekam
Przed Twoim sklepem ze słodkościami
Jeszcze nie poznałam wszystkich smaków,
Widzę moją twarz w szybie
Patrzę na wystawę
Trochę tamtego, nieco goryczy,
Garść anyżkowych wspomnień
Bo wszystko to - jest najstarszą grą
W miłość...
Ulica pustoszeje, przemykają ludzie
Do domów, latarnie zabłysły
Stoję przed drzwiami, kiedy je otworzysz,
Tyle jeszcze nieodkrytych wrażeń,
Strzepuję okruszki z palców, myślę
Kiedy znów się ze mną podzielisz
Truskawkową bezą,
Cytrynową pianką,
Bo już wiesz, że wszystko to
Najstarszą jest grą
W miłość....