Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1296  
Nieprzeczytane 01-02-2019, 16:14
flanker flanker jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Feb 2019
Miasto: Szczecin
Posty: 4
Domyślnie Amd

Witam wszystkich.
Jestem tu nowy więc wypadałoby napisać parę słów o sobie.
Mam 47 lat i mój profil nie odpowiada "wzorcowi" osób podatnych na AMD. Nie jestem kobietą, nie mam jasnego koloru oczu, nie paliłem nigdy papierosów, nikt z mojej rodziny nie cierpiał na tę okropną chorobę - a jednak ona mnie dopadła. Pierwsze zmiany w lewym oku dostrzegła okulistka przy standardowym badaniu oka - podczas doboru okularów. Wykonane natychmiast OCT nie wykazało nieprawidłowości, jednak skłoniło mnie do zainteresowania się tematem. Dokładnie rok później (koniec maja 2016r) po zauważeniu uginania się linii prostych przy pracy na komputerze, natychmiast udałem się do specjalisty od AMD. OCT wykazało AMD w lewym i prawym oku - suche. Zalecono mi dietę warzywną i kontrolę za pół roku. Kolejne OCT wykazało postępujące zmiany w lewym oku. Zalecenia - okulary fotochromy, suplementy diety z luteiną i dalsza dieta warzywna i rybna. Kolejne OCT za pół roku - zmiany wręcz niezauważalne, więc kolejną wizytę zaplanowano na luty 2019r. Niestety w połowie stycznia zauważyłem kolejne zmiany. Ugięcia linii prostych zwiększyły się zdecydowanie, przy próbie czytania lewym okiem sąsiadujące litery wyginają się i zniekształcają. Natychmiast udałem się do p. okulistki która z niemalże 100% pewnością wskazała na fazę przejścia z suchego w wysiękowe. Przypisał mi krople (przeciwzapalne) i poleciła wykonać badanie angiografii fluorescencyjnej - jestem umówiony na czwartek 7 lutego.
Okulistka powiedziała mi, że jedynym ratunkiem są zastrzyki - problem w tym, że obecnie mam zbyt dobry wzrok (ostrość) i nie łapię się na program refundacji. Do emerytury pozostaje mi prawie 18 lat pracy i wychowanie - utrzymanie wspólnie z żoną dwójki dzieci w wieku szkolnym. Utrata pracy ze względu na wzrok będzie dla mnie dramatem - dla mnie kryteria są podwyższone, bo muszę mieć badania "wysokościowe". Jestem w stanie pokryć koszta 3-4 zastrzyków, ale potem zaczną się kłopoty. Mam dylemat, ale raczej muszę ratować wzrok za wszelką cenę, bo ślepy i bez pracy będę tylko obciążeniem dla rodziny.
W internecie nie ma zbyt dużo informacji na temat skuteczności "leczenia" wysiękowego AMD. Bardzo sobie cenię ludzi którzy na tym forum podzielili się swoimi kłopotami i informacjami na temat zmagania się z chorobą. Sam fakt, że są osoby którym już przez kilka lat udaje się skutecznie walczyć z postępem wysiękowego AMD podniósł mnie trochę na duchu. Nie zmienia to jednak faktu, że mam w sobie ogromy niepokój o to co będzie z moim wzrokiem, a co za tym idzie, z przyszłością mojej rodziny.
Rozumiem, że część osób ma swoje problemy i nie czuje potrzeby zaglądania na forum, ale gdyby ktoś był na tyle miły, żeby dać mi kilka porad na podstawie własnych (jak widzę w kilku przypadkach wieloletnich) doświadczeń, to byłbym niezmiernie wdzięczny.
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem