To ciekawe Minervo, też się przymierzam do Hiszpanii, chcę wynająć coś na zimę, jakaś mała finka by mnie urządzała
Ja też się pozbywam rzeczy bez żalu: niedawno sprzedałam zabytkowy kredens za grosze, ku oburzeniu mojego męża
Ale po pierwsze kompletnie mi nie pasował, po drugie więcej mnie kosztował transport niż sam kredens był wart. Trzeba umieć podejmować decyzje i nie rozczulać się nad rzeczami, bo one tylko stanowią balast i trzymają nas przy sobie. Czasami mam wątpliwości czy dom jest dla ludzi, czy odwrotnie