mam 28 lat i już dobrze wiem co znaczy nie słyszć doskonale. To schorzenie w niezmiernie dużym stopniu obniża moje samopoczucie i i sprawia dyskomfort. Mam pracę wymagającą kontaktu z ludźmi, a nie raz chętnie bym się poprostu od nich odcięła. Jestem załamana. Nie wyobrażam sobie noszebie aparatu słuchowego w tym wieku w uszach czy we włosach. Czy jest jakiś sposób w zupełnie nie widoczny 'pomagający' słyszeć? Będę bardzo wdzięczna za poradę!! Pozdrawiam Kasia
|