alkoholizm
Temat rzeka.Czesto najblizszym alkoholika najtrudniej jest przyznac sie,ze ktos na kim im zalezy,moze byc uzalezniony.Wydaje im sie ,ze to poprostu nie moze byc prawda.Wierza obietnica alkoholika,ze on nie pije,a pare piw to nie uzaleznienie.Ze nad tym panuje.Tak trwa latami.Niestety wymyka to sie spod kontroli i wtedy jest problem.Nie pomoga prosby ,grozby i chyba taki musi siegnac dna aby sie opamietal.Nikt go nie zmusi by nie pil musi to zrobic sam.
__________________
*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
|