[gynek66]

Dzisiaj jakaś siła nadrzyrodzona mnie obudziła wcześnie, mimo że poszedłem spać o 23,00. Wstałem wyspany zdrowy i wypoczęty. Zrobiłem sobie śniadanie, kawkę wypiłem , i pojechałem na zakupy o 7,30 godz. Fajnie sie jechało rowerem , bo asfalt suchy był. Tyle co zakupy zrobiłem i wróciłem zaczęło mocno sypać śniegiem i dalej sypie.
A w stałem o 5,00 godz. Nie ma budzika wcale. Zawsze się budzę o które chcę, ktoś mnie budzi.... Jestem zadowolony z zakupów . Drogo jest , ale ochłapów nie kupuję . Dobre gatunkowo wyroby kupuję mięsne , i tylko po naście deko. Tylko żeberek kupiłem 070 kg.fajnych takich jak ja chciałem. Udałem 340 zł, a w aptece 145 zł, to maście i tabletki paczka..
Pozdrawiam was drogie lipsty.kobitki. Bo na panienki gadają u nas frelki. A frelka jak się wydo za mąż , to już jest babą.