"Medaliony" - Zofia Nałkowska.
Moja Mama cudem uniknęła obozu w Oświęcimiu.
Na lotnisku niemieckim, gdzie w czasie wojny Mama pracowała, inna kobieta Ją zadenuncjowała, gdy Mama powiedziała coś obraźliwego pod adresem Hitlera. Komendant powiedział, że tylko ze względu na czwórkę małych dzieci, (ja i trzy siostry) lituje się. I darował Mamie.
A właśnie o tej porze w 39 oddział mojego Taty został rozbrojony gdzieś pod Tarnowem.
I Tata na długie sześć lat, (dokł. 5 i 9 m-cy) został wywieziony do Niemiec, do niewoli.
I Mama została sama, z czwórką maluchów.
S.
Ostatnio edytowane przez Stefan : 01-09-2019 o 19:40.
|