Cześć
Izo, ranny ptaszku
Też już wstałam, bo mam dzisiaj sporo pracy.
Między innymi czeka na mnie nowa róża w paczkomacie, właśnie dostałam wiadomość, muszę ją odebrać
i posadzić, bez względu na temperaturę na zewnątrz.
Rok temu padł mi wawrzynek wilczełyko, opanowała go jakaś choroba i zrobiło się wolne miejsce, a mam dwie
piękne nowe odmiany róż na łonie, to zamówiłam trzecią
Na Koncertach...zamieściłam w nocy wspomnienie ze Spodka i Bonamassy, zapraszam tutaj:
http://www.klub.senior.pl/showpost.p...ost count=786
Jest tak zimno, że jak tylko wypiję kawę, lecę do ogrodu
sprawdzić, czy żyją moje nowe clematisy, ledwo rozbite
Dobrego dnia wszyściutkim