Już pisałam i mi zniknęło, więc na nowo...
Witajcie... jak to dobrze że miałam Polonię, wczoraj niechcacy właczylam o 10-tej i trafiłam na uroczystość beatyfikacji Jerzego Popiełuszki... bardzo byłam zadowolona, że mogłam to oglądnąć.
Wcześniej byla burza, lało dość długo, nic nie mogłam robić, ale powietrze czyściutkie, alergicy oddychają z łatwością, moje piekne maki, kompletnie zdewastowane. Jak to dobrze, że zrobiłam zdjęcia z samego rana.
Miłego dnia życze...