Maniu, kilka tygodni w kilkunastu miseczkach?! w sumie drogi interes, zawsze mówie, ze kazde hobby kosztuje, ogród jak widać tez nie jest tani.
U mnie póki co te wstreciuchy ciagle sa, mimo, ze po kilkadziesiąt sztuk dziennie wyławiam...a co będzie gdy spadnie deszcz? już się boję...chemii na razie nie stosuję, choć jeża ostatnio nie widziałam, za to zadomowiły się kosy, a może i one sa amatorami ślimaków?