Właśnie, posłuchałam mamy i wyszłam za mąż mając 18 lat za mężczyznę starszego ode mnie o 12 lat 7 miesięcy i 7 dni /miał być moim opiekunem bo starszy i mądrzejszy/. Małżeństwo okazało się wielkim niewypałem, miałam zamiar się rozwieść ale życie napisało inny scenariusz i w wieku 35 lat owdowiałam. Przysięgłam sobie, że już nigdy nie wyjdę za mąż i od 25 lat żyję w wolnym związku z tym samym partnerem.
|