Wankaborze na zakochanych w prezesie i tych co chcą kanonizować L.Kaczyńskiego to żadne argumenty nie trafiają .Wiera w mity to tak jak talibowi chciało by się tłumaczyć aby przestał wierzyć w odradzające dziewictwo kiedy będzie z tymi hurysami swawolił.
Krzys przestał żyć medialnie teraz mamy Czeczena na tapecie.