Do Gabi.
Poruszylas dobry temat wczsow wymiennych.Prawda jest ze trzeba troche ludzi poznac aby im zaufac.Zawsze jest ryzyko.Ja mam dwa pokoje, jeden sklonna bylabym odstapic na letni wypoczynek. Wypoczywali tak u nas znajomi naszych znajomych. Mogli korzystac z kuchni albo jadali na miescie.Do dyspozycji byl natrysk ,pralka i lodowka. Uwazam ze mozna sie dogadac. Oczywiscie nie mam ochoty np dwa tygodnie obslugiwac kogos bo to nie wchodzi w rachube. Udostepniam mieszkanie a zywia sie sami./ak bo i taki skrajny mialam przypadek/.Oczywiscie robie powitalna i pozegnalna wyzerke,razem mozemy ogladac tv czy napic sie piwa. Ja niestety nie moge wyjezdzac z Wybrzeza .Moj maz ma wysokie nadcisnienie tetnicze i ostatni wyjazd w gory prawie przeplacil zyciem / mimo ze jest goralem/.Trudno takie jest zycie...
__________________
*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
|