Ja dzisiaj cieszę się od samego rana, byłam na wielkim wrocławskim targowisku, kupiłam smakołyki, naoglądałam się
różności, deszczyk nawilżył mi skórę twarzy, bo nie wzięłam parasolki, pobrudziłam spodnie, więc będą czyste bo trzeba je wyprać, siedzę przy kompie, bo z nikim się nie umówiłam wobec czego lecę z czarną na jej dywanie w krainę marzeń,
mam serce pełne radości i oczekiwań, ze coś fajnego się wydarzy
