Zamiast streszczenia - cytat z POLSKA Dziennik Łódzki.
Cytat:
Dyplomy i symboliczne klucze do miasta odebrali wczoraj Jan Machulski, Piotr Pustelnik, Andrzej Sapkowski i Richard Demarco, uhonorowani tytułami Honorowy Obywatel Miasta Łodzi.
- Jak mi Szekspir czy Molier nie napiszą mowy, to nie wiem, co powiedzieć - zaczął wzruszony Jan Machulski.
- Moi rodzice byliby dziś bardzo szczęśliwi... Urodzili mnie na Bałutach, teraz dostałem klucz do tego miasta. I mogę zapraszać do Łodzi, do siebie każdego w każdym zakątku świata.
Tytuł jest prezentem dla Machulskiego, który w tym roku świętował 80. urodziny. Znany aktor i reżyser od ponad 30 lat jest wykładowcą łódzkiej filmówki. Z jego inicjatywy na Piotrkowskiej powstała Aleja Gwiazd ludzi filmu, jest ambasadorem Łodzi w staraniach o miano Europejskiej Stolicy Kultury 2016 r.
Himalaista Piotr Pustelnik nie ukrywał łez wzruszenia po odebraniu tytułu. Zdobywca Mount Everestu i K2 przyznał, że obok trzech innych honorowych obywateli czuje się "jak cienki Bolek".
- Cóż ja takiego zrobiłem w porównaniu z ich osiągnięciami? - pytał Pustelnik. - Łódź to moje miasto. Tradycją Łodzi jest tolerancja, solidarność, lojalność, czyli te wartości, które ważne są w górach.
Pisarz fantasy Andrzej Sapkowski podkreślał, że własne osiągnięcia uważa za skromne. A tytuł traktuje jako nagrodę za "długoletnie pożycie małżeńskie z Łodzią".
- Tutaj się urodziłem, wychowałem, wykształciłem i nadal mieszkam, sześćdziesiąt lat bez przerwy - mówił Sapkowski. - Choć czasami miałem ochotę wyjechać...
Zagrzmiały kobzy i na scenę wkroczył ostatni z czwórki honorowych obywateli - Szkot Richard Demarco, artysta malarz, grafik, mecenas kultury, promujący łódzką sztukę w Edynburgu. Przyznał wczoraj, że nie śniło mu się o takiej nagrodzie, ale czuje się Polakiem. Jest pierwszym cudzoziemcem, któremu Łódź przyznała honorowe obywatelstwo.
Honorowi obywatele dołączyli do grona wcześniejszych, m.in. Jana Pawła II, Marka Edelmana, Karla Dedeciusa.
Rada Miejska Łodzi przyznaje tytuły raz w kadencji, nie wiążą się one z żadnymi przywilejami.
|