[Anna G]

Rzucanie i rzucenie to dwie odrebne sprawy, ja tak uwazam. Sa ludzie ktorzy rzucaja palenie i ciagle mowia, ze to trudne, a sa ludzie ktorzy rzucili w jednym dniu i udalo im sie. Ja wlasnie tak zrobilam, rzucilam w jednym dniu i jestem z tego bardzo dumna. W momencie jak zauwazylam, ze w nocy, wstajac do toalety musze zapalic, stwierdzialm, ze cos juz poszlo za daleko. Powiedzialam sobie teraz albo nigdy i udalo sie, jestem niepalaca ponad 8 lat i czuje jak to swinstwo smierdzi, kazda osoba palaca smierdzi na odleglosc, niestety nie pomoga zadne pachnidla. A ten przepalony tubalny, nawet u kobiet glos, nieswiezy oddech, smierdzace mieszkanie, fuj. Dlatego mowie, ze dla chcacego nie ma nic trudnego, nalezy zaprzec sie w sobie i wygrac, tym bardziej, ze stawka jest duza!