Siedzą sobie dwa menele.
Nagle podjeżdża obcokrajowiec i pyta:
- Where is the museum? - co oznacza "Gdzie jest muzeum?".
Widząc, że żulki nie rozumieją,
pyta się o to samo po niemiecku:
- Wo ist das Museum?
I jeszcze po francusku:
- O? est le musée?
I po hiszpańsku:
- Donde esta el museo?
Po chwili zrezygnowany odjeżdża,
a jeden menel mówi do drugiego:
- Widzisz, trzeba było się uczyć języków,
to byś się dogadał!
A drugi na to:
- On zna cztery i ***** mu to dało!
|