Jasiu
Wyobraź sobie taką sytuację.
Chirurgowi zamordował kogoś bliskiego przestępca X. Udowodnione. Po jakimś czasie tego pana X przywieziono na dyżur do doktorka w bardzo ciężkim stanie. Ma nie udzielić pomocy? Przecież to morderca. Nie ma go kto zastąpić.
|