Wyświetl Pojedyńczy Post
  #18  
Nieprzeczytane 13-05-2014, 13:44
Hypatia's Avatar
Hypatia Hypatia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk,Polska
Posty: 10 972
Domyślnie

Cytat:
Napisał senesco
Mylisz się, Jarosławie - za nami o wiele większe było rozpasanie, libertynizm, a i brak tolerancji.
Nie trzeba zamykać Internetu, by myśleć, jak nie trzeba wycinac drzew, bo można z nich krzyże robić.

I nie chodzi o tabu, Hypatio.
Tabu to idol, coś przerażającego, coś ostatecznego.

Ale tak, chodzi o granice, których nie stawiamy sami sobie.
Których nie wyznaczamy dzieciom.
Dziecko - aby się rozwijać, osiągnąć dojrzałość, czuć bezpiecznie, nauczyć miłości - potrzebuje granic.
Ciągle próbuje je poszerzać, sprawdza rodziców, ale chce czuć, że oni tam są, że stoją na straży dziecięcego Edenu, że nie pozwolą spaść w przepaść. Że pomogą, bo są mądrzy i silni, nawet gdy już są starzy i słabi.

Granice się rozwiały. Nie pierwszy raz w historii.
U człowieka brak granic prowadzi do zaburzeń zachowania bądź szaleństwa (mówiąc kolokwialnie). W społeczeństwie do rozpadu więzi i szaleństwa w końcu.
Ale istota granic jest w tym, że to my sami je sobie wyznaczamy.
Nie zostają nam dane, czy narzucone. Te należy obalać.
Ale sami je sobie wyznaczamy. To znaczy rozum,
Granice, które nam narzucono to więzienie.
Granice, które sobie wyznaczymy to azyl.

I nie młodzież straciła tabu, lecz starcy. To "dorośli", "dojrzali" ludzie tańczą dziś pogo, tylko wyzute z radości.
Pogo goryczy.
Ja jednak pozostanę przy lapidarnym ''tabu'' ,bo w nim się z grubsza mieści to o czym piszemy.
Odrzucenie granic,hamulców i wstydu - myśli,czynów,słów. Zawsze możemy się perfidnie zasłonić twierdzeniem,że to narzucone,że nas ogranicza ,pozbawia wolności.
Nie znam lepszej definicji wolności i jej granic od tej którą dał nam Tocqueville jak i nie znam właściwszego imperatywu postępowania od tego,który wyraził Kant. W obu przypadkach istotą jest ''tabu'',które ogranicza wolność ,aby nigdy nie była przeciw czyjejś wolności i przypomina oraz upomina,że czyn zawsze jest tym samym czynem.

Czy kiedy dziecku stawiamy granice ,to ograniczamy jego wolność? Nie,uczymy je jak ma szanować czyjąś wolność.
Czy społeczeństwo penalizując pewne czyny ogranicza naszą wolność? Nie,stawia tylko pewne granice.
W świecie w którym można było zbudować fabrykę śmierci,w świecie w którym z odległości tysięcy kilometrów naciskając guzik na komputerze można zgładzić dowolną ilość ludzkich istnień, a równocześnie sztucznie produkować dzieci gdy tysiące dzieci umiera z głodu nie ma żadnego ''tabu''.
''Tabu'' było między innymi w pamięci pokoleń. Nie ma ''tabu'',nie ma pamięci pokoleniowej.
__________________
Kiedy draństwo spółkuje z głupotą, bękarty są wyjątkowo odrażające !
Odpowiedź z Cytowaniem