Wyświetl Pojedyńczy Post
  #13753  
Nieprzeczytane 03-09-2020, 13:48
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Krzysztof Pieczyński

Dobro kościoła
Dobro kościoła nakazuje milczenie w sprawie pedofilii wśród księży. Dobro kościoła kazało torturować i palić ludzi. Dobro kościoła wymagało ludobójstwa, by narzucić swoją ewangelizację, więc ewangelizacja = ludobójstwo. Dobro kościoła wymagało podpięcia się sekty pod Chrystusa, więc sfałszowano dokumenty by wykazać związek z apostołami kościoła wymyślonego przez Konstantyna. Aby ukryć wojny i przestępstwa wymyślono krzyż, jako symbol zbawienia i dla dobra kościoła załadowano go na ramiona wiernych. Dla dobra kościoła była Rwanda i dla dobra kościoła rabowano. Dzisiaj podziwiacie złotego cielca w Watykanie, Licheniu i tysiącach innych miejsc. W złocie kk jest krew zamordowanych. Dzisiaj dobro kościoła wymaga zmiany języka. W takiej sytuacji zawsze pojawiają się Jezuici. Oni najlepiej opanowali sztukę mimikry. Papież Klemens XIV nie mógł znieść ich podżegania do wojen i rozwiązał zakon. Dziś mamy Bergoglio a w Krakowie Prusaka mówiącego o wilkach w koloratkach i Gużyńskiego symbol postępowości, o zgrozo. Dzisiaj też tego wymaga dobro kościoła. Gdy już uwierzycie na powrót, że łajdaków w tej satanistycznej sekcie jest tylko garstka, a cały kościół jest chrześcijańskim obrazem miłosierdzia, kościół powróci do rutyny. A rutyną dla dobra kościoła jest to, żeby ludzkość służyła jego hierarchom i nic nigdy nie wiedziała o Bogu. Dla waszego dobra, dla waszej wiary oddałem cztery lata swojego życia, ciężkiej i niewdzięcznej pracy. Mnie nie trzeba przekonywać do Boga. Dla swojego dobra musicie uwierzyć, że chrześcijaństwo nie istnieje. Dla was i waszej wiary „dobro kościoła” jest zabójcze. Dlaczego cztery lata zajęło mi tłumaczenie katolikom, że jestem wierzący? Dlatego, że zostali zaprogramowani i myślą, że ich wiara wypływa z nich. Gdyby byli ludźmi wiary od razu poznaliby we mnie człowieka wiary, ale tak się nie stało, gdyż stracili wolność, utracili duchowość. Talent rozpozna talent, swój rozpozna swego. Katolicy mnie nie rozpoznali, a rozpoznali wszyscy, którzy są w drodze do swojej duszy, do wolności poza wszelkimi sektami. Poznali, że jestem jednym z nich, że chodzi nam o to samo, że bez wolności nie można wejść na drogę do Tajemnicy wewnętrznej, tajemnicy, która jest nadprzyrodzona. Zobaczycie to, gdy zrozumiecie, czym naprawdę jest kk, staniecie na własnych nogach i rozpoczniecie razem z nami odgruzowywanie ruin, które kościół zostawił po sobie. Wierzę, że pragnienie wolności jest nadludzką siłą w człowieku, nie dacie się po raz kolejny nabrać na watykańskie sztuczki i wybierzecie Wolność. Gdy to się stanie jestem pewny, że znajdziemy wspólny język i wspólną drogę. I jeszcze jedno, za pedofilię w kościele należy sądzić papieża razem z tymi, którzy pedofilię kryli. Wtedy pedofilia zniknie z kościoła, gdyż szef sekty będzie tym osobiście zainteresowany.
  • Krystyna Marynowska-Zarzycka
    Panie Krzysztofie jak czytam komentarze ludzi to dochodzę do wniosku,że przyjdzie nam jeszcze długo czekać, aż zrozumieją o czym Pan mówi.Dla wielu to jeszcze za trudne,ale mam nadzieję, że powoli lawina ruszyła i nabierze rozpędu. Teraz bardzo młode pokolenie jest bardziej światłe od swoich poprzedników. Mam nadzieję,że nastanie w końcu czas" kolumbów" i oświeconych ludzi byśmy mogli uniknąć samozagłady. Niech Pan pisze, mówi nie ustępuje.Kropla drąży skałę i Pana przemyślenia nie pozostaną bez echa. Wszyscy co nieśli nowe idee i oświecenie, mieli "pod górkę". Szczególnie teraz jest Pan bardzo potrzebni,bo ludzie są zagubieni i w strachu. Skutecznie zasiano lęk i Kk z tego korzysta i nasi rządzący też. Pozdrawiam i proszę nie ustępować, "oni" właśnie na to liczą,że się Pan podda...

Ostatnio edytowane przez wankabor : 04-09-2020 o 08:23.
Odpowiedź z Cytowaniem