Chleba Zamiast Igrzysk. 10 Czerwca - krytyczne spojrzenie na Euro 2012.
http://www.10czerwca.eu/ Nazwa inicjatywy od zapowiadanej wtedy ogólnopolskiej demonstracji, 2 dni po otwarciu Mistrzostw Europy.
10 Czerwca, ogólnopolska inicjatywa rożnych środowisk społeczno-politycznych (Federacja Anarchistyczna, Młodzi Socjaliści, organizacje feministyczne i inne) po zwykłych obywateli co nie godzą się na ciecia i wzrostu kosztów życia związanym ze sportowa imprezą. Na w/w stronie może my się dowiedzieć kto zarobi na Euro,
"Na Euro 2012 najwięcej zarobi UEFA, która w ramach umowy z polskim rządem zwolniona została z wszelkich podatków, w tym VAT-u i CIT-u, a także podatków lokalnych i cła!"
Można tez się dowiedzieć
"Podczas, gdy na organizację turnieju piłkarskiego wydaje się miliardy złotych, w całej Polsce obcina się wydatki na realizację podstawowych potrzeb społecznych. Zamykane są przedszkola, szkoły i domy kultury, wzrastają opłaty za żłobki, komunikację publiczną i mieszkania. Prywatyzuje się lub zamyka przychodnie, szpitale i zakłady pracy. Brakuje pieniędzy na walkę z bezrobociem, które wciąż rośnie. Znacznie podniesiono opłaty za żywność, gaz, prąd, paliwo, wodę i leki. Ponad to dochodzi do prób podwyższenia wieku emerytalnego, równocześnie ograniczając wydatki na rehabilitację seniorów." To widać gołym okiem szczególnie na poczcie gdy płacimy rachunki, gdy dowiadujemy się z me(n)diów o kolejnych cieciach budżetowych (min obcięto środki na walkę z bezrobociem, ograniczenie programu "Rodzina na swoim", brak rewaloryzacji progów dochodowych do otrzymania świadczeń z Pomocy Społecznej etc.) podnoszenie czynszu, cen biletów, cen energii. Komercjalizacji (oświata, służba zdrowia polityka mieszkaniowa) życia publicznego i wycofywania się ze statusowych zadań państwa i władz publicznych na rzecz wolnego(?) rynku w którym jak widać nie dla każdego jest miejsce co pokazuje coraz większe rozwarstwienie ekonomiczne i bieda.
Możemy się tez dowiedzieć o lekceważeniu praw pracowniczych i BHP.
"26 listopada 2010 r. trzydziestosześcioletni robotnik poniósł śmierć na budowie Stadionu Miejskiego we Wrocławiu, był pracownikiem jednego z podwykonawców. Wykonywał prace na podnośniku przy konstrukcji dachu, w pewnym momencie maszyna wymknęła się spod kontroli i stoczyła w dół, mężczyzna spadł z wysokości 27 metrów. Przyczyną wypadku najpewniej była awaria hamulców. Nie był to pierwszy wypadek przy pracy na stadionie, 3 wcześniejsze wypadki zdarzyły się na Stadionie Narodowym w Warszawie, zginęły w nich 3 osoby, a 1 została ciężko ranna. W każdej z tych historii wracają te same problemy: wadliwego sprzętu, łamania przepisów BHP przez pracodawcę, braku szkoleń dla pracowników. Na Stadionie Narodowym działa ponad 100 firm podwykonawczych, we Wrocławiu kilkadziesiąt. Pracownicy podwykonawców pracują za grosze, w ciężkich warunkach – na mrozie, bez toalet, ogrzewają się, paląc dzikie ogniska. Często nie dostają wypłat, bo inwestor spóźnia się z opłatami. Pozlecanie pracy uwalnia głównego wykonawcę od odpowiedzialności za życie, zdrowie i pensje pracowników. Przy budowie najbardziej oszczędza się na kosztach pracy, co – w zestawieniu z pośpiechem i pędem za zyskiem – powoduje zawieszenie praw pracowniczych, tylko po to, żeby zdążyć z budową stadionu na czas."
W związku Euro 2012 w kraju co róż są podejmowane krytyczne wobec przebiegu prac nad impreza jak i kosztami społecznymi ponoszonym,i przez nas samych od juniorów po seniorów, organizowane są liczne protesty happeningi czy nawet (o zgrozo) sławna już okupacja krakowskiego Rynku.
http://lewica.pl/?id=26592&tytul=Pio...%B1-zadowoleni
Inicjatywa ma szerokie poparcie ludzi z różnych środowisk od Solidarności (sławna rodzina Gwiazdów), Solidarności walczącej, po redaktorów lewicowej gazety Le Monde Diplomatique - Polska, od artystów po ludzi nauki. Szerokie spektrum, to dowód że "coś" jest na rzeczy my wiemy co elity udają że nie wiedzą...
Niestety (albo stety) dla rządu elit i bogatych jesteśmy solą oku, ością w gardle, w końcu "Koktajle Mołotowa mogą tylko palić policyjne samochody, myśli mogą zwalać z piedestałów"