Wyświetl Pojedyńczy Post
  #15  
Nieprzeczytane 04-06-2008, 12:42
polder polder jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: lubuskie
Posty: 248
Domyślnie "Geniuszom" pod rozwagę...

Ojciec mój nie pił kawy, ani kropli alkoholu, nie palił. I dociągnął do 57 lat. Chwilami myślę, że to Go zabiło. Ja palę (prawie od dziecka), żłopię kawę, popijam trunki, lubię tłustą
wieprzowinę (mimo to moja waga nie zmienia się od lat!), no
i żyję już dłużej niż ojciec.

LUDZIE! Życie najeżone zakazami, ograniczeniami to WEGETACJA. Mam żyć 10 czy 20 lat dłużej - tylko po to żeby żyć? Żeby przeżyć JAK JEDEN DZIEŃ? Nie, to nie hedonistyczne ciągoty doprowadziły mnie do TAKIEJ postawy.
To CHĘĆ ŻYCIA W PEŁNI!!! Niech żyje... życie!
Odpowiedź z Cytowaniem