Dziś (właściwie wczoraj póżnym wieczorem) dostałem na priv prośbę o rozmowę z alkoholikiem. Domyślam się, że chce się wspomóc. Oczywiście to uczynię. Takie prośby bardzo mnie budują, że warto było wyjawić swoją przeszłość. Może komuś pomogę wyjść na prostą.
asa cztery lata temu gdy alkohol zaczął mi przeszkadzać (ludzi pod jego wpływem) opuściłem wesele syna, choć byłem jedynym obecnym bo żyjącym rodzicem.
|