Tak sobie wczoraj myślałam ,że halny coś tam przywieje -no i oczywiście- deszczyk padał w nocy i dalej jest niebo zachmurzone.Krysiu -ja też mam problemy ze spaniem-trochę też chyba przez tą zwariowaną pogodę-dokucza mi reumatyzm ,tak że wstaję b.wcześnie ,ale po południu-niestety ,ale muszę trochę się położyć-bo "padam"i kółko się zamyka -myslę jednak ,że jak pogoda sie ustabilizuje będę musiała chodzić na spacerki -no własnie jak miałam psa (owczarek niem.)to bez względu na pogodę musiałam iść z nim na spacer i lepiej się czułam ,a teraz mam koty ,które tego nie wymagają i sie rooozleniwiłam !
Mimo wszystko zycze fajnej ,słonecznej (oby!)niedzieli-pozdrawiam