Miało być o Dziadach ale będzie o Weselu, jedno i drugie w listopadowym mroku. Obrzędy słowiańskie, wieczerza na grobach wspólnie ze zmarłymi i nadchodzące duchy. Do nas też przybywają, czasem chochoły i oby tylko wicher wiał, bardzo mocno.
Dziękuję ostatku
Chochoł
Kto mnie wołał
czego chciał ?
zebrałem się,
w com ta miał:
jestem, jestem
na Wesele,
przyjedzie tu
gości wiele,
żeby ino wicher wiał.
St. Wyspiański