U mnie - jak to bywa z zawodem bez zawodu...Troszkę maszynistka, troszkę "lewa ręka" gł.księgowego (obsada 2-osobowa!), rachuba płac, likwidatura, rozliczenie, a ostatnie 23 lata współrządzenie.Już na emeryturze - trochę księgowości w "skarbówce"-(koniec wieńczy dzieło!).
P.S. Kama - witaj - przyjemnego pobytu z nami!