[zCentrum]

W walkach powstania styczniowego 1863 uczestniczyło wielu ochotników zagranicznych.
O niewielu z nich pamiętamy, na ogół mówi się o bohaterstwie;
płk Francesco Nullo; ur. 1 marca 1826 w Bergamo – zginął 5 maja 1863 w bitwie pod Krzykawką, wsią w powiecie olkuskim,
płk Stanislao Becchi; ur. 2 czerwca 1828 w Portoferraio – wzięty do niewoli przez Rosjan po bitwie pod wsią Balków, uwięzionym i rozstrzelanym 17 grudnia 1863 we Włocławku.

Płk Stanislao Becchi dowodził powstańczym pułkiem walczącym w województwie kaliskim.
Do Polski przybył nielegalnie w 1863 roku aby wziąć udział w powstaniu, pozostawił we Florencji młodą żon i dwoje dzieci, córeczkę Elizę i synka Gwidona.
Rodziną zaopiekowała się Izabela Zbiegniewska (1831-1924)

Bohaterstwo płk Becchi uczczono we Włoszech wmurowując 4 stycznia 1882 roku w krużgankach kościoła Santa Croce we Florencji płaskorzeźbę Teofila Lenartowicza przedstawiającą rozstrzelanie płk Stanislao Becchi.

Bohaterskiego Włocha mieszkańcy Włocławka mogli uczcić dopiero w niepodległej Polsce.
Z inicjatywy Koła Polsko-Włoskiego im. Leonarda da Vinci ustawiono we wrześniu 1924 roku pomnik z wmurowanym odlewem florenckiej płaskorzeźby.
Niemieccy okupanci pomnik zniszczyli, tablica ocalała i przechowywana była we włocławskim muzeum.
W stulecie śmierci na skwerze przed Teatrem Miejskim wzniesiono nowy pomnik z wmurowaną płaskorzeźbą, który następnie przeniesiono w okolicę miejsca rozstrzelania.
Jadący od strony Kowala zobaczą obelisk z płaskorzeźbą po prawej stronie drogi na tle ogrodzenia stadionu miejskiego.