Wyświetl Pojedyńczy Post
  #60416  
Nieprzeczytane 30-03-2020, 16:13
Astroida Astroida jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2014
Miasto: Polska
Posty: 1 738
Domyślnie

Dzien dobry Ewo, witaj Wodniczko.
Ciesze sie, ze tak milo mnie tez widzicie. Pewnie, ze bede zagladala tutaj, w miare mozliwosci tak czesto, jak tylko czas mi na to pozwoli. Czesie znam juz kilka lat i bardzo sobie cenie znajomosc z nia. Lubilam z nia pogadac na FB, o czym wczoraj wspominalam. Dzieki za info o Niej. Zywie gleboka nadzieje, ze niebawem sie odezwie. To bardzo dobry czlowiek.
Ja od rana mam pelene rece roboty: doslownie i w przenosi. Troche siedzialam nad papierami, a kiedy poczulam, ze z glowy ulatuje dym, wtargnelam do kuchni, gdzie robota zawsze sie znajdzie. Dopiero teraz klapnelam na krzeslo i powiedzialam sobie: NA DZISIAJ ROBOTY DOSC.
Tylko czy to sie tak da??? Napewno nie. Odpoczne z godzinke i ..., szkoda gadac. Wlasny dom, to pewna robota na okraglo. Ale cos, za cos. Widac tak musi byc i juz.
Pogoda niczym z bajki, no moze mogloby byc jeszcze cieplej. Gdyby tylko to cholerstwo (czyt. wirus) zdechl.
Sama nie wiem czy sie modlic, czy psioczyc na los, ze wlasnie nasze pokolenie to spotyka. Z drugiej strony, z historii wiemy, ze ludzi w kazdym pokoleniu nekaja rozne zarazy, kataklizmy, wiec widac tak musi byc. Pomodle sie jednak, zeby szybko ta zaraza przeszla, a zniwo jakie zbierze bylo jak najmniejsze.
Do wieczora.

PS. Ciesze sie, ze tu wrocilam.
__________________
Astroida
Odpowiedź z Cytowaniem