dobry wieczór
Bajka o teatrze
Jan Sztaudynger
Był teatr, bez intryg, bez plotek,
Bez aktorów-szmirusów i bez starych ciotek,
Był teatr, w którym aktor rad brał każdą rolę
I nie kład nigdy żadnej (na deskach lub stole),
Był teatr, gdzie babunie podlotków nie grały,
Był teatr, gdzie rusznice naprawdę strzelały.
Był teatr, co rad widział, kiedy widz nań sykał,
Był tetr, co oklasków jak ostryg nie łykał,
Był teatr, co widzowi za przyjście dopłacał,
Był teatr, gdzie autora nikt nigdy nie skracał,
Był teatr, tak przysięgnę, który czcił autora
Nie mniej niż wszechpotężną żonę dyrektora,
Był teatr, gdzie reżyser był cichy i skromny,
Słowem teatr, o którym wieszcz marzył - ogromny!!!
|