Wyświetl Pojedyńczy Post
  #372  
Nieprzeczytane 20-06-2022, 23:01
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie

Dobro zawsze wraca...
Pewnego dnia do kleryka podszedł ubogi człowiek i zapytał, czy „księżulek nie kupiłby mi trochę rzeczy do jedzenia?". Wyjaśnił, że znalazł się w trudnej sytuacji. Adam wysłuchał i zgodził się. „Gdy kasjerka podliczyła koszyk wyszło prawie 400 złotych. To wszystko, co miałem w portfelu na cały miesiąc” 🍞🥕🫑🧅
Gdy weszli do Biedronki powiedział: „Niech pan weźmie ile panu potrzeba”. Ubogi mężczyzna zaczął wkładać towary do wózka. Gdy dojechali do kasy, po podliczeniu wyszło 394 złote. Prawie wszystko, co Adam miał na opłacenie kolejnego miesiąca i na drobne wydatki. Ale pomyślał, że skoro obiecał to przecież teraz się nie wycofa… 🙏
Dziś po latach, gdy ks. Adam o tym opowiada, zawsze dodaje trochę żartobliwie: „Łatwo jest powiedzieć, że się pomoże, ale gdy musisz oddać wszystko, co masz… to wtedy zaczynasz się zastanawiać, czy aby na pewno dobrze zrobiłeś...". 😇
Słowo się rzekło. Ubogi mężczyzna podobno podziękował i obiecał modlitwę. Adamowi zostało w portfelu 6 zł. Za bieżący miesiąc już nie zapłacił. Wiedział też, że będzie „w plecy” o jeden miesiąc. Trudno, uzbiera i odda dług w wakacje.
Gdy po miesiącu kleryk poszedł opłacić czesne usłyszał: „Nie musisz płacić. Przyjechał pewien ksiądz, który nie chce, abyś poznał jego nazwisko. Z góry opłacił twoje czesne do końca roku akademickiego”.

Z internetu.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem