Wyświetl Pojedyńczy Post
  #15  
Nieprzeczytane 10-05-2011, 08:09
Jendrek Jendrek jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Podkowa Leśna
Posty: 366
Domyślnie

Kawały prosto z Kraju...





Panie kelner, a można by jeszcze trochę podpiec tego kurczaka?
- Czyżby szanowny pan sugerował, że kurczak jest niedopieczony?
- No skadze, ja tam się nie znam, ale on mi sałatę zżera!
*************************************************

Kiedy mężczyzna potrafi prosto stanąć?
- Kiedy piwo stoi na górnej półce.
************************************************** ****

Rybak złapał w morzu złotą rybkę a ona obiecała mu spełnić trzy życzenia w zamian za wolność.
-Niech woda w rzekach zmieni się w wino!-poprosił na początek. Po chwili podszedł do wpadajacej do morza rzeczki, spróbował nieco wody i... wino było doskonałe.
-W takim razie niech cała woda zamieni się w wódkę!
I faktycznie, zamiast słonej wody poczuł aromat mocnego trunku.
Pozostało trzecie życzenie. Myślał, myślał ale nic nie mógł wymyśleć.- No dobra, złota rybko, jeszcze pół litra i będziemy kwita!
************************************************** ***********************************
W Jednostce wojskowej nagle słychać komunikat w głośnikach:
- Uwaga, uwaga! Za dwie godziny Przyjedzie Matka Boska!
Wszyscy totalnie zaskoczeni. "No, Matka Boska, a tu taki bajzel!" Cała jednostka zabrała się za wielkie porządki - wywieziono błoto z poligonu i zastąpiono je kafelkami, wyczyszczono wszystkie maszyny, cały sprzęt poddano przeglądom i naprawie.
Nagle znowu słychać z głośników:
- Szeregowy Bosek, matka do was przyjechała!
************************************************** ***************

Para z Rosji przyjeżdża na Kanary do hotelu.
Wchodzą na pokoje,rozpakowują się.Nagle mąż słyszy krzyki żony:
- Tu jest mysz!!!!Aaaaa!!!!Dzwoń natychmiast do recep cji i powiedz co tu jest grane!!!Tyle pieniędzy zapłaciliśmy,a tu myszy biegają w pokoju.Znasz przecież trochę angielski,a ja ni w ząb.
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepc...ji:
- Heloł!
- Hello.
- Du ju noł "Tom end Dżery"?
- Yes.
- Dżery is hir...

************************************************** ******************
Blondynka po powrocie z urlopu rozmawia z przyjaciółką:
- Wiesz, miała fatalną podróż.Całą drogę pociągiem musiałam siedzieć tyłem do kierunku jazdy.
- Nie mogłaś się z kimś zamienić miejscami?
- Łatwo mówić,siedziałam sama w przedziale.
************************************************** **********************






Żona się pyta męża:
- Kochanie,smakuje Ci obiad,który dziś ugotowałam?
- Dlaczego Ty zawsze dążysz do kłótni?!

************************************************** *********************
Żona wchodzi na wagę i woła męża:
- Kochanie,zobacz!Ubyły mi dwa kilogramy.
- To dlatego,że nie zrobiłaś makijażu.
************************************************** ****************
Razu pewnego samochodem jechał ksiądz, a chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył. Zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła. Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi odsłonił, a była to noga piękna i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się zatrzymał i niewiele brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona zapytała:
- Bracie, c zy pamiętasz psalm 129?
A on rękę zabrał i przepraszać począł. Jednakowoż, gdy biegi zmieniał, ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona ponownie zapytała:
- Bracie, pamiętasz psalm 129?
A on zawstydził się i ponownie przeprosił. Zatrzymali się u bram klasztoru, a ona podążyła do środka. On zaś Pismo otworzył i przeczytał psalm 129:
"Idź dalej przed siebie i szukaj, w górze czeka Cię nagroda".

MORAŁ: Ksiądz, nie ksiądz... Pismo trzeba znać.

************************************************** *************************
Lekarz radzi pacjentce:
- Zalecam pani częste kąpiele, dużo ruchu na świeżym powietrzu i bardzo proszę ubierać się ciepło.
Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mężowi:
- Lekarz polecił mi pojechać na tydzień na Bermudy, później w Alpy na narty... Ach! I upierał się jeszcze, żebyś mi kupił fut ro.


************************************************** *********************************
Żona uczy psa służyć. Mąż patrzy na to i mówi:
- Kochanie, daj spokój. Nic z tego nie będzie.
- Oczywiście, że będzie. Z tobą też na początku było trudno!
************************************************** ****************
Żona do męża:
- Mogłam wyjść sto razy za mąż, a wszyscy, którzy się o mnie starali, byli o całe niebo od Ciebie mądrzejsi!
- Wiem, dowiedli tego...
************************************************** ************************
Żona wysłała męża-policjanta do sklepu po zapałki:
- Tylko kup dobre, żeby się dobrze paliły! -- dodaje.
Po kwadransie policjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony:
- Bardzo dobre zapałki. Wypróbowałem w sklepie. Wszystkie się p alą!
************************************************** *******************
Policjant zatrzymał do kontroli kierowcę. Trzymając w ręce prawo jazdy stwierdził:
- Tu jest napisane, że pan musi prowadzić w okularach!
- Tak panie sierżancie, ale ja mam kontakty!
- Mnie tam, proszę pana, nie interesuje kogo pan zna, skoro łamie pan prawo.....
************************************************** *****************************
Lekarz do 75-letniej pacjentki:
- No, babciu w waszym wieku trzeba się oszczędzać, unikać chodzenia po schodach..
- Po roku staruszka zjawia się u tego samego lekarza.
- Jak się czujecie - pyta lekarz.
- o, znacznie lepiej... Tylko mam jedno pytanie. Czy już mogę zacząć chodzić po schodach?
- Możecie - odpowiada lekarz.
- To chwała Bogu! Bo już to w chodzenie po rynnie na czwarte piętro bardzo mnie męczyło !
************************************************** *********************

Rozmawia Kowalski i Nowak:
-popatrz,jest wiosna wszystko kwitnie i spod ziemi wychodzi- mówi Nowak
-przestań bo ja miesiąc temu teściową pochowałem
************************************************** *******************
A dzień dobry Pani Mokawska. Dawno Pani nie widziałam. Co słychać?
- Wszystko fajn, tylko chorowałam trochę i z domu nie wychodziłam.
A dzisiaj na szoping się wybrałam kupić coś do jedzenia bo łirpul pusty.
Ale powiem Pani, że ja to nawet lubię w domu siedzieć... tak sobie lukam przez łindoł jak piple po stritach gołują..
xxxxxxx
Baca w sądzie.
- Sędzia się go pyta: Czym zbiliście juhasa?
- Synecką Wysoki Sądzie,
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową!
__________________


Hmm...
Odpowiedź z Cytowaniem