25-02-2020, 19:45
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 845
|
|
Lulko...nieciekawy problem przytoczyłaś...pożar, to straszny żywioł, a jeszcze jak kończy się tragicznie...przykro czytać.
Popołudnie minęło bardzo szybko...wpadł kuzyn, posiedzieliśmy przy śledziku i gorzałce i zaraz trzeba będzie pomyśleć o łóżku, bo w głowie szumi. Jutro trzeba będzie posypać głowę popiołem i odstawić używki.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki...
Do jutra....
|