SENS ŻYCIA
Dla kogo ugotować strawę?
jeśli mi nikt nie podziękuje.
Dla kogo stroić letnie stoły?
przy których nikt nie wiwatuje.
Dla kogo mizdrzyć się przed lustrem
i stroić koki na swej głowie?
Dla kogo noga w wysokiej szpilce
i czułe słowa w pięknej mowie.
Dla kogo strącać kurze z lampionu
i układać poduszki na sofie?
Ukochany nie wejdzie do domu,
bo jest On tylko w mojej strofie.
Trzeba poszukać sensu życia,
zanurzyć się w jego radości.
Robić wszystko, tylko inaczej
nie pokazywać swych słabości.
I dawać szczęście dookoła,
szukać pokory w swych pomysłach.
Być wszedzie jak w lesie drzewo,
stąpać po radości wyspach.
Bo w życiu piękne są tylko chwile
i ulotne jak rosa na trawie.
A zanurzona w Bożej miłości,
odszukać sens życia już potrafię.
DZIĘKUJEMY CI PANIE
Boże, dlaczego tylko prosimy,
a wystarczy ufać Twej miłości.
Żądamy wciąż naocznych cudów,
a jesteśmy cudem Twej boskości.
Nasze modlitwy to wieczne prośby,
ciągle pragniemy, potrzebujemy.
Tobie trzeba tylko dziękować,
a będziesz nam ścieżki prostować.
Dziękujemy Ci Panie Boże
za dar życia i miłości,
za Twój Boski drogowskaz,
jak pokonywać słabości.
Ty Królu Świata wiesz najlepiej,
czego pragnie ciało i dusza.
Ty wskażesz nam najlepszą drogę,
w którą się z Tobą wyrusza.
Dziękujemy Ci za każdy dzień
i kolejną godzinę życia.
Bo szczęście pochodzi od Ciebie,
a każdy cios - drogą do Ciebie.
Dziękujemy Ci Jezu za ofiarę,
za pojednanie ludzi z Bogiem.
Dowód Twej miłości, zawisł na krzyżu,
rozprawiając się na wieczność z wrogiem.
JEZU MÓJ
Już nie jestem taka samotna,
Jego oczy patrzą codziennie,
przeszywają duszę spojrzeniem,
i dają nadzieję niezmiennie
Chowam się cała w Jego cieniu,
zmysły oddaję Jego opiece,
chociaż cienia On wcale nie ma,
zanurzam się w miłości rzece.
I tak chcę Jezu trwać w tej miłości,
o każdej porze dnia i nocy,
bo nie chcę już żadnej wolności,
lecz zamknąć się w Twej wielkiej Mocy.
Jezu Ty jesteś mym zbawieniem,
bo pragnę iść za Twoją wolą,
moją miłością i natchnieniem,
bo idę do Ciebie z pokorą.
Ostatnio edytowane przez Teresa59 : 15-08-2012 o 14:42.
|