Wieczna Miłość
Oddałam Cię Bogu na własność,
bo taka była Jego wola.
Oddałam Cię Jemu na zawsze,
a na łzy, dziś już nie pora.
Oddałam Cię Bogu w rozpaczy,
a teraz jestem radosna.
Mieszkaj w Jego Bożym domu,
bo tu, moja droga jest prosta.
Pokochałam Pana od nowa,
jak oddałam Mu co najdroższe.
Odnalazłam w Nim nową miłość,
i o nią, już tylko Go proszę.
Bo to uczucie jest na wieki,
i nigdy się tu nie skończy.
Pan tej miłości nie zabierze,
lecz, razem z Sobą połączy.
TĘSKNOTA
Odszedłeś we mgle na drugi brzeg,
odszedłeś za daleki horyzont.
W uszach pozostał szum leśnych drzew,
w głowie syczy odpalony lont.
Bóg jedyny wie, co się stanie?
jak koić serce skołatane?
Nasze wspólne życie tyle lat,
nie było lekkie, lecz udane.
I brak mi dymu z papierosa,
i cichego chrapania w nocy.
Wspólnej pracy od wschodu słońca,
i szeptów o miłości mocy.
Lecz tego już nigdy nie będzie,
i muszę uporać się z sobą.
Żyć dla dzieci, wnuków i siebie,
a najmocniej tęsknić za Tobą.
SAMA ALE NIE SAMOTNA
Zamarło me serce o wschodzie,
tracąc swój oddech w złej godzinie.
Zaczyna znowu życ pogodnie,
i myśleć o swojej rodzinie.
Jestem sama, lecz nie samotna,
gwar wokoło zabija pustkę.
Jestem codzień bardziej pogodna,
i spełniam zadania na szóstkę.
Kochany patrzy na mnie z góry,
i cieszy się dusza z oddali,
jak zszywam rozerwane serce,
i patrzę w przyszłość pełna wiary.
NIE JEST TAK SAMO
Gdy z mego życia odszedłeś,
ktoś powiedział mi na ucho,
że już nie będzie tak samo,
i dużo prawdy w tym było.
Rozdarte serce bolało,
myśli z tęsknoty huczały.
Wreszcie wypadły na kartkę,
już na zawsze tam zostały.
Rozpacz przelałam na papier,
znalazłam w tym ukojenie.
Życie nabrało kolorów,
nie ma miejsca na zwątpienie.
Nie jest tak samo, jak było,
bo wierszy Ci nie pisałam.
Teraz w nich z Tobą rozmawiam,
całe serce im oddałam.
Ostatnio edytowane przez Teresa59 : 30-08-2012 o 17:48.
|