Wyświetl Pojedyńczy Post
  #211  
Nieprzeczytane 07-09-2011, 20:18
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 257
Domyślnie

Ponidziańskie świątki
Chrystus Frasobliwy w Wełninie
Figura pochodzi z roku 1734.
/Z netu/

Chrystus Frasobliwy
Tyle jest w Polsce pól nieobjętych,
Wśród ich rozstaja kapliczek świętych.
Są tak wiekowe, tak bardzo stare,
Świadczą jak lud nasz miał wielką wiarę.
Tyle w tej wierze przeróżnych wątków,
Ile w kapliczkach rzeźbionych świątków.
W górach styl świątków był osobliwy
W kaplicach Chrystus jest Frasobliwy.
Siedzi w kapliczce na pniaku drzewa,
A licha na Nim jest przyodziewa.
Głowę podpiera, gołe kolana,
Na głowę z cierni korona dana.
A spod korony krwi płyną krople
Pozastygały w czerwone sople.
Tak boleściwy i tak zraniony,
Twarz jego smutna, wzrok załzawiony.
Swe bose stopy o kamień wspiera
I smutnym wzrokiem na świat spoziera.
I cała Jego ta postać boska
Przez łzy i boleść o lud się troska.
Latem Go dręczą upał, spiekoty,
Jesienią biczem smagają słoty,
Zimą zawieje, mrozy, śnieżyce,
Tną bezlitośnie to Boskie lice.
Nawet rosnąca tuż jarzębina,
Krwawych łez kiście nad Nim rozpina.
Duma i duma, nad ludzką dolą,
Bo chłód i rany tak Go nie bolą,
Jak ludzkie grzechy, nasze przewiny
I ta niewdzięczność człeczej rodziny.
Czeka i czeka na lud, Cierpliwy,
Dlatego taki jest Frasobliwy.
Przyjdź ludu do Mnie - wszystko wybaczę,
Ja tylko skruchę i łzy zobaczę.

(Jan Frodyma)
__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem