Starzejemy się
Starzejemy się, starzejemy się,
w falach życia odwiecznej powodzi.
Wypalamy się, zużywamy się,
choć czujemy się piękni i młodzi.
Jeszcze każdy z nas krzepę ma i gaz
Tyle w sobie młodzieńczej radości
Jeszcze siła jest a tu patrzeć - kres
Ledwo żeśmy naprawdę wyrośli.
Słabnie wzrok i głos szkodzi dym i szkło
No a tyle się piło paliło
Do utraty tchu a w godzince snu
Wciąż o lepszej przyszłości się śniło!
Starzejemy się, starzejemy się,
Zapał nasz coraz cichszy i tańszy
Usuwamy się odchodzimy w cień
W złym poczuciu zaprzepaszczamy szansy!
Entuzjazmu blask całkiem wygasł w nas
Na minionych piekielnych zakrętach
Został popiół i ani słychu w nim
O wyśnionych przez wieki diamentach.
Może dobry Bóg da, że syn lub wnuk
Doczekają dni pełnych radości
Lecz gdy patrzę tak na ten ciągły cyrk
Powiem państwu, że mam wątpliwości.
Starzejemy się, starzejemy się,
Choć nie pora nam jeszcze umierać
To okrutny los śmiejąc się nam w nos
Z naszej półki kolegów podbiera.
https://www.youtube.com/watch?v=qJkfa3LmDYQ