Seniorze, nie tylko Ty nie wyjasnisz tego zagadnienia.
To zawsze będzie sporne, dopoki Polacy beda tak podzieleni.
Lubimy się obrazac i lubimy wiecznie za cos zadac przeprosin i niewazne, czy chodzi o bzdety, czy o bardzo powazne sprawy, takie jak np. zwiazane z II WŚ.
Chyba mamy to w genach.
Lubimy się plawic w przezytych tragediach, celebrowac je w nieskonczonosc, rola ofiary jest chyba nasza ulubiona.
Nie mam zamiaru umniejszac tragedii ludzi, których tak bolesnie ta wojna dotknela, należy im się odpowiednie, chocby finansowe zadoscuczynienie i tu jestem jak najbardziej za.
Szacunek do pamieci tych ofiar tez się należy i tu nie ma o czym dyskutowac.
Co do Twojego pytania – podzielam zdanie Pluto, moge się pod tym podpisac i niech Ci to wystarczy.
Czy to wojna, czy tez mordowanie ludzi w innych okolicznosciach - jest zle, bardzo zle i należy to potepic, domaganie się zadoscuczynienia tez ma swoje uzasadnienie, ale czy niewinna smierc az tylu istnien w wyniku dzialan np. Świetej Inkwizycji tez nie zasluguje na podobne potraktowanie?
Czy ktos się w Polsce za to obrazil?
Czy ktos żadał przeprosin?
Dlaczego tak roznicujemy unicestwianie ludzi w zaleznosci od tego, kto dokonuje tak haniebnego czynu?
Bedziemy więc ciagle zyc tragedia II WŚ az do nastepnej wojny, a po niej będziemy celebrowac w nieskonczonosc te kolejna, a poprzednia pojdzie w zapomnienie.
Nie jest to dobre dla czlowieka, gdy ciagle tkwi w przeszlosci, zamiast zająć się terazniejszoscia, która ma istotny wpływ na jego przyszlosc.
Nasza dyplomacja jest fatalna, zeby nie uzyc jeszcze mocniejszego okreslenia.
Klase pokazala tu dyplomacja niemiecka, powinnismy się od nich uczyc, ale my wolimy opierac się na wzorcach zza wschodniej granicy, nie dziwmy się więc, ze nikt nas nie lubi i nie szanuje, bo sami na to caly czas pracujemy.
.