[Stefan]

Parę dni temu nasza prasa doniosła, że w tym roku kierunek dostaw gazu gazociągiem Baltic Pipe jest niemożliwy.
Jakieś problemy z kontraktem.

Poniższy artykuł : pt."PGNiG odsłoniło karty w sprawie Baltic Pipe" temu zaprzecza.
Przeczytajcie: https://businessinsider.com.pl/bizne...towosc/h0kwf8t

Zgodnie z harmonogramem przesył gazu za pomocą Baltic Pipe ma rozpocząć się już w październiku tego roku.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) podało w czwartek, że wypełni dostępną przepustowość gazociągu Baltic Pipe dostępną w IV kwartale tego roku.
Oznacza to, że będzie to około 800 mln metrów sześciennych.
Więc w IV kwartale rurociąg nie będzie działał jeszcze na 100 proc. mocy.
Możemy powiedzieć to, że mamy zabezpieczone dostawy gazu na najbliższy sezon grzewczy. Gazu w zimie nie zabraknie — zapewnił wiceprezes PGNiG.
Po uruchomieniu w październiku Baltic Pipe będzie miał przepustowość rzędu 2-3 mld metrów sześc. gazu rocznie.
Dopiero w 2023 r. gazociąg ma osiągnąć swą maksymalną moc, czyli 10 mld m. sześc. gazu rocznie!
(dla porównania zużycie błękitnego paliwa w Polsce w 2021 r. wyniosło 20 mld m sześc., w tym roku może spaść do 18 mld m sześc.).
Baltic Pipe ma przesyłać gaz bezpośrednio ze złóż zlokalizowanych w Norwegii dla Danii, Szwecji i Polski.