Na lekcji rysunków pani kazała narysować dzieciom Lenina w Paryżu. Jedno dziecko narysowało Lenina pod Łukiem Triumfalnym, drugie na tle wieży Eiffla. Pani podchodzi do Jasia. Na jego rysunku widnieje ciemny pokój, łóżko i dwie pary nóg wystające spod kołdry.
- Jasiu, co to jest? Czyje to nogi?
- Te są Nadieżdy Krupskiej, a te Dzierżyńskiego - objaśnia uczeń.
- A gdzie Lenin?
- W Paryżu.
__________________
Hmm...
|