o zaciekawianiu dzieci przeczytalam po raz pierwszy w ksiazce Tracy Hogg jezyk niemowlat, pisala jak jej babcia potrafila ja zaciekawic w jednej chwili, np czekajac w kolejce jak babcia widziala ze ta sie nudzi wskazywala palcem na np kobiete z dzieckiem i pytala "jak myslisz dokad oni ida?" wetd dziecko cos odpowiada n do cyrku, no to znowu babcia pytala a co oni beda tam robic, i tak mozna w nieskonczonosc prowadzic dyskusje, to mysle mozna odwolac do wszystkiego, sytuacji za oknem, pogody, ja zamierzam stosowac aby rozbudzic ciekawosc dziecka na swiat,a to ze dzieci sie szybko nudza to chyba normalne, synek meza brata a tak samo.wtedy najlepie jzaciekawic jakas historia. np trawa jest zielona kazdy wie, ale zapytc malego ,czemu myslisz ze trawa ma kolor zielony? cos tak prostego a rusza mozgiem dziecka ktore doszukuje sie najrozniejszych powodow, i jest ciezkim orzechem do zgryzienia nawet przez dluzszy czas, czemu niebo niebieskie, czemu liscie spadaja na zime, czemu wieje, czemu grzmi- a to tylko temat pogody, i kazdytemat mozna rozwijac..
nie jest to wprawdzie zabawa, ale jest to cos co powinno zaciekawic malucha, swiat jest kolorowy, troche kreatywnosci przyda sie i mamusi i dzidziusiowi, do tego polecam ksazke Jorge Bucay-" Pozwol ze Ci opowiem", nie nadaje sie ona wprost do czytania dla dziecka ale jest pelna przeuroczych opowiesci o zyciu, ktore sklaniaja do refleksji, i uwazam ze kazda taka historie mozna pozniej opowiedziec swojemu dziecku, bo zawiera ona pewien moral i wskazuje wartosci
Jeśłi szukasz miejsca do którego warto wybrać sie z maluchem, polecam salę Airo:
https://airo.fun/kosmiczna-sala-zabaw
Świetna sala zabaw.