Wyświetl Pojedyńczy Post
  #17  
Nieprzeczytane 20-11-2011, 22:27
~gość: 178.235.74.xxx's Avatar
~gość: 178.235.74.xxx
 
Posty: n/a
Post

Cytat:
Napisał Babcia Iwa
Nerwicę mam od dziecka, ale mi to nie przeszkadzało,może otoczeniu bo byłam i jestem energiczna i dosyć głośna. Problemem moim jest brak snu w nocy od czasu przejścia na emeryturę ( to już jakiś czas trwa). Jestem alergikiem i leki typu ziołowego mogę jeść jak cukierki, więc wybrałam się z moim problemem do psychiatry, który stwierdził u mnie nerwicę (co już dawno wiedziałam), zastosował leki na które okazywało się, że jestem uczulona. 2 miesiące testował na mnie różne leki, aż dopasował Sulpiryd 50 mg, ale tylko 1 x dziennie (miało być 2 x) - skutków nie widać, jak nie mogłam spać tak dalej nie mogę i sie strasznie męczę. Mam tabletki na spanie 1/2 tabletki Zolpic, spanko przychodzi szybciutko, ale uwaga! można się uzależnić, więc staram się ograniczać do 2 x w tygodniu. To co piszecie, o kołataniu serca - miałam, podwyższona temperatura ciała - miałam znaczy to, że tak w naszym wieku musi być i trzeba przeczekać w przypadku, kiedy nie ma żadnej poważnej choroby. Z nerwicą da się żyć, tylko trzeba umieć ze sobą poważnie porozmawiać i nie poddawać się, bo właściwie kto tu rządzi? Trzymajmy się.

A próbowałaś Atharax? Jest słabszy i mocniejszy na rynku. NA dodatek to też lek na alergię, bo ja go dostawałam na wysypkę. Śpię po nim jak zabita.
Odpowiedź z Cytowaniem