Witaj Lulka - dziękuję za nową garść wiedzy. Moi młodzi jeszcze nie powrócili z Indii, może za kilka dni (nie wiem dokładnie). Fotki, które zamieściłaś jako aktualne, trochę mnie przeraziły. Faktycznie jak po bombardowaniu. Ludzie jak ludzie zabiegani w swojej codzienności, ale te obiekty wzbudzają moje różne uczucia. Strach, żal i współczucie dla mieszkańców ... ale też podzięki do niebios, że ja nie musiałam takich czasów przeżyć ani takich zniszczeń nawet oglądać w realu.
Te fotki to zapewne jedna strona medalu. Oj, będzie o czym rozmawiać z moimi dziećmi po ich powrocie. Zapewne wrażeń z 3-tygodniowego pobytu będzie wiele. Docelowo Nepal ale wiem, że kilka wycieczek opłaconych w ramach pobytu ale też kilka fakultatywnych sobie zapewnili.
Lulka pozdrawiam.
|